HURT – pierwotnie była to zapewne reklama jakiejś hurtowni, namalowana przy użyciu szablonu. Później napis ten, pozbawiony swej pierwotnej funkcji i pozostawiony na murze, stał się swego rodzaju wydarzeniem piśmiennym, dziwnym, nieco absurdalnym, pustym, ale dzięki temu otwartym na inne znaczenia, a nawet – na inne języki. Umieszczone na obrazie Marii Apoleiki, słowo HURT może odsyłać do „hurtowej” jakości życia, a jednocześnie, o ile dostrzeżemy w nim angielskie „hurt”, oznaczać kogoś lub coś skrzywdzonego, zranionego, pokaleczonego, pokiereszowanego.
Kogoś lub coś, bo chodzi tu o Łódź, o miasto i jego mieszkańców. „Miejskie” obrazy Marii Apoleiki powstają w Łodzi i biorą się z Łodzi, ukazując „ciemne” strony tutejszego życia. To prawda, że niektóre z nich wykraczają poza ten lokalny kontekst, są bardziej uniwersalne w swojej wymowie. W większości dostrzegamy jednak wyraźne ślady „łódzkości”, manifestującej się przede wszystkim w kibolskich napisach na murach – aktach oznaczenia terenu i plemiennego podziału przestrzeni miasta: „ŁKS”, „Żydzew”, „JEBAĆ RTS” itp. Przewaga „hejtów” pod adresem RTS Widzew wyraźnie pokazuje, w czyjej strefie wpływów się znajdujemy… Inny napis, „STAREPOLESIE”, jeszcze dokładniej lokalizuje rejon miasta, po którym się tu poruszamy.
Staropoleskie przestrzenie ukazane na obrazach Marii są zamieszkiwane przez groteskowe, ludzko-zwierzęce i zwierzęco-ludzkie istoty. Jest w nich coś atawistycznego, larwalnego, jamochłonnego, jakaś obłość, niemal bezkształtność. Wiją się, szukają jedzenia, grilują je, konsumują, rzygają, spółkują ze sobą, opalają się, piją wódkę, oddają mocz, zbierają puste butelki i puszki po piwie. Dzieje się to na tle skostniałych, zszarzałych pejzaży, bezlistnych drzew oraz zdewastowanej architektury, która nadaje się tylko, jak głosi jeden z napisów widocznych na murach, „DO ROZBIÓRKI”. Kolorystyka i atmosfera – jak ze złego snu.
Cały tekst towarzyszący wystawie
MARIA APOLEIKA – pochodzi z Gdańska, jednak od lat już tam nie mieszka. Polska ilustratorka, której największą popularność przyniosła seria książek „Psie Sucharki”. Ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Telewizyjną i Teatralną na Wydziale Operatorskim w Łodzi. Z wykształcenia jest twórcą filmów animowanych. Na co dzień zajmuje się malarstwem, ilustracją i fotografią. Oprócz tego tworzy także linoryty. W obszarze jej zainteresowań jest również sztuka instalacji, animacja oraz video-art. Maria Apoleika doczekała się kilku wystaw, a jej prace wielokrotnie były nagradzane.